piątek, 22 maja 2009
Plany
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Nadeszła pora by coś napisać. Chyba już nie o książce, bo nie ma co za dużo zdradzać. Co do postępów, to piąty rozdział aktualnie w poprawie. Tylko, że piątek ma to do siebie, że nawet długopis w ręce leżeć nie chce. Jutro będzie trzeba nadrabiać, ale póki mam chęci to będę działać. Byle do przodu i może uda się osiągnąć wersję finalną.
Fot.: www.izismile.com
Im więcej mam napisanej na nowo wersji, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że "Samotna w wielkim mieście" jest bardziej odpowiednia niż "Zawstydzeni, czyli skazani na.. samotność". Na razie używam obu tytułów równocześnie, ale pewnie przyjdzie moment, kiedy będę musiała wybrać. Jutro o celu pisania książki.Co potem? Cóż. Zajmę się okładką. Mam pomysł na nią i albo namówię znajomego na narysowanie jej lub zrobię zdjęcie, a później pobawię się w photoshopie, by osiągnąć jakiś dobry efekt. Póki co nie zajmuję sobie tym głowy, bo tylko odciągnie mnie od rzeczy ważniejszych.
Dzisiaj na blogu bez zmian. Przyjdzie czas na nowe elementy. Ciągle obserwuję ruch na stronie i cieszę się, że ktoś tu zagląda, chociażby na chwilę. Nadchodzi ta pora, kiedy przydałoby się poruszyć kilka istotnych dla osób samotnych kwestii. Będą to rozszerzone opisy z książki i mam nadzieję, że będą interesujące. Na pierwszy rzut pójdą:
- Samotność, a.. płeć,
- Samotność, a.. alkoholizm,
- Samotność, a.. narkotyki,
- Samotność, a.. jej przyczyny.
Antonina Kostrzewa
Nic jeszcze nie napisano. Zapraszam do komentowania...
Już teraz przyłącz się do dyskusji i dodaj nowy komentarz
Prześlij komentarz