facebook

środa, 31 sierpnia 2011

Koniec wakacji, powrót do rzeczywistości

Osoby pracując podobno nie mają w ogóle wakacji, studenci wypoczywają zazwyczaj najdłużej, lecz i tak wszyscy stwierdzą, że końcem wakacji jest koniec sierpnia. Tak się już utarło, że pierwszy dzień szkoły, czyli pierwszy września zarządza koniec wakacji. Chociaż sama już uczennicą nie jestem, to sama wiem, jak to dla rodziców wiele zamieszania sprawia. 
szkoła pierwszy dzień
Wtedy także i komunikacja miejska wraca do normalnych rozkładów i wszystko wychodzi ze słonecznego letargu i rozpoczyna pracę na zwiększonych obrotach. Pod koniec września już wsiąkamy na dobre i życie toczy się do kolejnej przerwy, czyli do świąt. 
Coś jednak jest wyjątkowego po powrocie z wakacji czy urlopu wśród osób samotnych. Opowiadania i wspomnienia z wypoczynku, który dla nich często jest przymusowy. Nie dodadzą nowych zdjęć do portali społecznościowych, nie pochwalą się znajomym wycieczką do Egiptu czy choćby innymi zagranicznymi wojażami. Nawet fascynujące opowieści o pobycie u rodziny w Bieszczadach nie są w ich ustach zbyt interesujące. Po prostu wśród wszystkich innych osób nie mają się czym pochwalić. Jak już pisałam wcześniej w felietonie "Wakacje i co z tego?", nie jest to łatwy okres do samotnych. Po prostu w ich życiu nie dzieje się tak dużo, jak w życiu innych osób. Wakacje czy przymusowy urlop najczęściej spędzają w domu przed komputerem czasami tylko go opuszczając. Nawet, jeśli gdzieś się wybiorą, to i tak nie przeżywają tego w pełni. Męczy ich to, że wśród wszystkich par i wakacyjnych miłości, oni nadal są sami. Wiedzą także to, że mogą się tutaj bawić całe dnie i noce, a później czeka ich z powrotem samotne życie w czterech ścianach.
cube 4 ściany
Wracając do powrotów do znajomych znów pojawiają się te niewygodne pytania: "Gdzie byłaś/-eś na wakacjach" albo "Jak spędziłaś/-eś wakacje". Gdy pojawia się chwila milczenia, albo odpowiadamy krótko "Nic ciekawego", słyszymy w odpowiedzi: "(...) bo ja byłam/-em w tym roku w..." i zaczyna się długa wypowiedź na temat cudownych przeżyć, które samotnych tylko przyprawiają o większą depresją. Oni nawet, jeśli gdzieś by pojechali, to raczej niechętnie o tym opowiadają, bo to jest coś prywatnego w ich życiu i nie chcą się tym dzielić z innymi w rozmowach czy poprzez zdjęcia. Dla nich najważniejsze w tym czasie jest nie dać się złapać na te pytania, czyli zbywać pytających i przeczekać, aż cała wrzawa minie. Później trzeba w ten sposób przetrwać Andrzejki, Święta, Sylwestra, Walentynki (...) cały rok, bo kolejny sezon urlopowy już za 10 miesięcy.
Antonina Kostrzewa
antonina kostrzewa podpis

Nic jeszcze nie napisano. Zapraszam do komentowania...
Już teraz przyłącz się do dyskusji i dodaj nowy komentarz

Prześlij komentarz