facebook

sobota, 13 czerwca 2009

Sobotę czas zacząć.

Zapewne wiele osób odwiedzających wczoraj moją stronę zauważyło pewne problemy z wyświetlaniem się nowego felietonu. Miało być szybko wrzucone i było, ale potem męczyłam się z czcionkami. Wszystko oczywiście z mojej winy, czyli przerzucanie tekstu bezpośrednio z worda, a potem zastosowanie span zamiast div, przez co tekst był zbity. Teraz już chyba jest wszystko w porządku i jakoś to wygląda.
Tak, miałam ciężki tydzień, praktycznie bez dostępu do internetu. Powoli uczę się odkrywać nowe rzeczy na blogu i może uda mi się publikować przez telefon komórkowy. I to w sumie akurat wtedy, gdy miałam już coś napisane, tylko nie miałam możliwości umieszczenia postu tutaj. Zobaczymy, jak to wyjdzie, w końcu mam wiele pytań, co do takiej publikacji.
Teraz, kiedy już nauczyłam się planować publikacje, to na pewno coś pojawi się w tygodniu. Kolejny felieton z cyklu "Samotność, a.." jest już na ukończeniu, tym razem tematem będzie jedzenie. Co zaś się tyczy ogólnie felietonów, to zrobiłam sobie ich listę wyciągając je ze wstępu mojej książki. To pora na wstępną prezentację tematów. Lista się wydłuża cały czas, ale mam nadzieję, że niezbyt długa będzie:
  • Samotność, a.. znajomi i rodzina (w tym święta i urodziny).
  • Samotność, a.. mieszkanie.
  • Samotność, a.. płeć przeciwna.
  • Samotność, a.. imprezy.
  • Samotność, a.. praca i szkoła.
  • Samotność, a.. jej przyczyny.
  • Samotność, a.. depresja.
  • Samotność, a.. styl życia.
  • Samotność, a.. zwierzęta.
  • Samotność, a.. dzieci.
  • Samotność, a.. pieniądze.
  • Samotność, a.. sport i zainteresowania.
  • Samotność, a.. zakupy.
  • Samotność, a.. ubiór.
  • Samotność, a.. listy zadań.
  • Samotność, a.. okazywanie uczuć.
I naprawdę wiem, że powinnam zacząć od przyczyn, jednak one zajmują najwięcej i nie mogę się do nich zabrać porządnie, dlatego myślę, że przypadkowa kolejność nie będzie wam zbytnio przeszkadzać. Jeśli czegoś brakuje na liście, możecie mnie o tym poinformować. Myślę, że umieszczając tak po 2 felietony tygodniowo wyrobię się na koniec sierpnia, czyli na termin skończenia mojej książki. Myślę, że sama promocja swojej osoby, poprzez pisanie tutaj ułatwi mi znalezienie wydawcy, jak i przedstawienie swojego stylu, co i spojrzenia na świat. Po tygodniu przeleżenia, moja książka znów trafiła w moje ręce. Dialogi nie są już problemem, teraz głowię się nad podziałem narracji i trochę utknęłam na pierwszym rozdziale (pomijając wstęp). Przebrnę to i potem już chyba z górki będzie :)
Do dzieła!
Czy coś jeszcze mogę napisać, hmm, witam serdecznie obserwatora mojego bloga MatiExprimoArs, mam nadzieję, że blog nadaje się do czytania.
Miłej lektury.
Antonina Kostrzewa
antonina kostrzewa podpis

Nic jeszcze nie napisano. Zapraszam do komentowania...
Już teraz przyłącz się do dyskusji i dodaj nowy komentarz

Prześlij komentarz