facebook

czwartek, 7 listopada 2013

Życie w cieniu, czyli świat bez pochwał

Jak żyć, gdy każdego dnia nikt nas nie zauważa. Jak udowodnić, że coś potrafimy, jeśli na każdym kroku słyszymy tylko krytykę. Jak zwyciężyć, jeśli pochwał brak. I jak wyjść na powierzchnię, gdy każde słowo sprawia, że osoby nieśmiałe jeszcze bardziej zamyka się w sobie i ucieka w swój własny świat. Mówi się, że niektórzy mają już takie predyspozycje, ale jak zawsze to wpływ rodziców jest najważniejszy. To oni potrafią jednym słowem wyzwolić pasje, a drugim sprawić, by dziecko nie chciało się czymś pochwalić. Wydawać by się mogło, że okres dzieciństwa nie jest znacząco ważny w kształtowaniu dojrzałego życia, jednak, jak się okazuje to właśnie te niepozorne dzieciństwo, czas laby i zabawy do mniej więcej dziesiątego roku życia stabilizuje nasze dalsze predyspozycje i wpływa na naszą całą przyszłość.
dorosłość, dzieciństwo, życie
To wtedy kilka małych rzeczy sprawia, że nasza pewność w dorosłym życiu siebie znika gdzieś i chowa się za czarnymi chmurami. Nie wierzymy w nasze umiejętności, albo stwierdzamy, że w ogóle ich nie mamy. Gdzieś czasami odnajdujemy przez chwilę zadowolenie z prostych czynności i przypominamy sobie, że kiedyś już to robiliśmy. Krok po kroku odkrywamy nasze karty i wracamy do wspomnień, kiedy coś szczególnego sprawiało nam przyjemność i jedno słowo naszego dziecięcego autorytetu sprawiło, że nigdy więcej nie staraliśmy się tego robić ponownie. Dopiero teraz widzimy, że już jest trochę za późno na niektóre rzeczy, że zaprzepaściliśmy nasz talent. Niektóre zdolności da rady nabyć tylko w wieku dziecięcym, później nauka nie przychodzi tak łatwo, a nasze ciało nie zawsze jest sprostać różnym czynnościom. Dlatego teraz zastanów się przez chwilę nad swoją przeszłością. Dawno temu, w dziecięcych czasach. Przypomnij sobie powrót do domu z pierwszą klasówką, tą najlepszą ze wszystkich i tą średnią, a następnie sięgnij w pamięci do reakcji rodziców. Nie przypominaj sobie słów, one nie zawsze znaczą wiele. Odtwórz w pamięci język gestów, te mimowolne reakcje, które potrafią zmienić wszystko. A na koniec zastanów się, jakie uczucia ci towarzyszyły wtedy, a jakie teraz, gdy patrzysz na to przez pryzmat doświadczenia. Były to pochwały czy raczej niezadowolenie, a może fałszywe słowa, które zdradziły gesty. Znajdź jeszcze w głowie czas, jaki rodzice poświęcali na twoje zainteresowania, jak bardzo byli zaangażowani w to, by ci się udało coś osiągnąć. Znajdź ten obraz, utrwal go sobie w pamięci, a gdy otrzesz łzę z policzka, odnieś to wszystko do teraźniejszości i odpowiedz na jedno tylko pytanie: Za co mam podziękować?
Świat bez pochwał istnieje obok nas. Jeśli nie dotyczył nas samych, to może dotyczy naszych najbliższych. Jeśli znajdziemy go w swojej głowie, to może nam to pomóc rozwiązać kilka problemów naszej teraźniejszości. Znaleźć nasze nowe hobby, wyzwolić dziecięce pragnienia i żyć na nowo. 
Lepiej nie doceniać, niż dawać fałszywe wyobrażenie wartości.
Antonina Kostrzewa
antonina kostrzewa podpis

Napisano już 4 komentarze/y. Zapraszam do dodawania kolejnych...
Już teraz przyłącz się do dyskusji i dodaj nowy komentarz

Anonimowy pisze...

Czasem dla niektórych anonimowośc jest na wagę złota a życie w cieniu jest obfite w spokój i ...

Maciej - maniak gier przeglądarkowych pisze...

Brak pochwał ze strony najbliższych czy też znajomych, może dać również pozytywnego kopa do działania dla niektórych ludzi.

Kosmetyki naturalne pisze...

Bo wolimy krytykować niż pochwalać, taka jest nasza natura. Jedna opcja, to doceniać się samemu :) Może wydawać się trudne, ale wszystko sprowadza się do akceptacja samego/samej siebie. Powodzenia!

Biżuteria pisze...

Jasne pozytywnego kopa,sprzeczna logika,z ''pustego i Salomon nie naleje''.jak ktoś przeważnie rodzice nie wspierają cię nie motywuja w dzieciństwie to automatycznie samoocena spada w dół,dziecko musi mieć autorytet kogoś na kim może polegać!.Jak widzę tę młodzież chowaną bez wartości jakiś konkretnych wskazówek oraz wsparcia psychicznego,to mi ich żal,niestety ten problem jest tak nawarstwiony i pokoleniowy,że inni nie zdają sobie sprawy z konsekwencji swoich czynów czy też wychowywania.Nie sztuka urodzić sobie dzieciaka sztuka wychować go na człowieka.A jak się liczy tylko kasa i ładny telefon to ten właśnie wzorzec staje się priorytetem,dla dorastajacej młodzieży.

Prześlij komentarz