poniedziałek, 24 stycznia 2011
Plusy niepisania
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
To bez przeciągania, pora na plusy i wcale nie narzekam:
- Nie martwisz się wieczorami, że nie napisałaś, ani linijki.
- Nie szukasz pomysłów w autobusie zawieszając się na obcych osobach.
- Zdecydowanie mniej pijesz.
- Potrafisz przeglądać głupoty w internecie bez wyrzutów.
- Nie mówisz na komputer narzędzie pracy, bo i tak ci nikt nie wierzy.
- Śpisz nocami.
- Domownicy nie patrzą na ciebie z nienawiścią, bo zaniedbałaś mieszkanie.
- Znajomi nie grożą ci podpaleniem domu, gdy nie chcesz z niego wyjść przez kilka dni.
- Przestajesz mówić o jakiejś tajemniczej wenie.
- Udaje ci się umyć naczynia, a nawet zrobić obiad.
- Nie użalasz się nad sobą.
- Pies przestaje skomleć i nie drapie w twoje drzwi.
- Zaskakujesz sąsiadów wychodząc w dzień wolny przed 12.
- Przestajesz bujać w obłokach.
- Telewizor znów jest twoim przyjacielem.
- Odpisujesz na smsy.
- Wiesz, co się dzieje na świecie.
- Skupiasz się na pracy.
- Na imprezach nie myślisz o tym, ile stron ci uciekło.
- ...
Antonina Kostrzewa
Nic jeszcze nie napisano. Zapraszam do komentowania...
Już teraz przyłącz się do dyskusji i dodaj nowy komentarz
Prześlij komentarz