piątek, 10 września 2010
Dobra motywacja podstawą sukcesu
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Wydawać by się mogło, że każdy z nas jest zdolny, by pokonać swoją fobię, lecz gdy dochodzi do spotkania ze strachem, życie szybko weryfikuje to naszą niekorzyść. Właśnie wtedy potrzebujemy dobrej rady kogoś bliskiego, a czasem wystarczą słowa otuchy od nieznanej nam osoby. Anonimowość w sieci pomaga w najróżniejszych problemach, a do tego tworzy swoistą grupę wsparcia. Pomijam oczywiście znane z różnych wypowiedzi fora, jak samosia, ale istnieje dużo innych wartościowszych, na których znajdą się ludzie, którzy zechcą nam pomóc. Wiadomo, że nic nie zastąpi psychologa, ale to dzięki wyżaleniu się innym, dostrzeżemy to, że najwyższy czas, by się do niego zgłosić i korzystając z porad obcych osób będzie nam to łatwiej zrealizować.
Fot: www.cafepress.com
Mi samej też się nie chce czasem dużo rzeczy robić, ale dzięki swoim przyjaciołom i rodzinie wiem, że powinnam je zrobić i oni mnie do tego przekonują. Różnymi sposobami, od próśb do to totalnej wrogości i krzyku. Jestem osobą konfliktową i czasami tak trzeba, więc oni dobrze wiedzą, jak ze mną postępować. Co zaś tyczy się moich anonimowych znajomych lub takich, którzy nie są anonimowi, ale znam ich tylko z sieci, to są oni moją motywacją do pisania. Do tworzenia tego bloga, do pisania na Facebooku czy najważniejsze do pisania książki. Sama zdaję sobie sprawę, że wpadłam w typowy dołek twórczy, ale też zajęłam się trochę swoim własnym życiem, zostawiając pisanie gdzieś na trzecim miejscu. Teraz znów mam ochotę tworzyć, ale wiem, że przed noworoczną podwyżką VAT-u mi się nie uda, a zdaję sobie sprawę, że w natłoku książek znanych artystów ciężko będzie mi się przebić, jeśli moja książka okaże się droższa od innych. Nie mam jednak, co gdybać, bo życie nie opiera się na marzycielskim patrzeniu w przyszłość, więc jeśli masz jakiś problem przed sobą, pokonaj go i nie bój się prosić o pomoc innych, bo ciągle będziesz w tym samym miejscu.
Antonina Kostrzewa
Nic jeszcze nie napisano. Zapraszam do komentowania...
Już teraz przyłącz się do dyskusji i dodaj nowy komentarz
Prześlij komentarz