facebook

poniedziałek, 15 lipca 2013

Wymówki powakacyjne - samotność boli

Ostatnio opisywałam, w jaki sposób odmówić znajomym wspólnego wyjazdu na wakacje. Teraz przyszła pora im wytłumaczyć, dlaczego nie jesteśmy opalone/-ni po powrocie do szkoły czy pracy. W końcu zawsze przyjdzie ten moment, że się ktoś spyta, jak minął urlop, albo co się działo ciekawego w wolnym czasie.
samotność, nic nie robienie, nuda, książka, lenistwo
Wymyślanie wielkich podróży do Skandynawii i tak szybko wyjdzie na jaw. Choćbyśmy i znali w miarę Photoshopa, to jeśli same zdjęcia nas nie zdradzą, to pewnie znajdzie się ktoś, kto tam był, albo miał przesiadkę na tym samym lotnisku. Kilka pytań i po nas. Jak się tłumaczyć, to z głową.
Sprawdzone rozwiązania:

  1. Wyjazd do rodziny - w to może uwierzyć każdy, że co roku mamy zaplanowane wakacje u naszych kuzynek/kuzynów gdzieś w Bieszczadach, w Lubuskim czy na Kaszubach. Najlepiej wybrać miejsce z dala od morza, gór czy większych atrakcji, by nie tłumaczyć się z braku pamiątek, zdjęć, opalenizny i wiedzy o zabytkach.
  2. Nieważny paszport - można opowiedzieć, że się miało wszystko zaplanowane i wykupione, ale nieważny paszport popsuł wszelkie plany. Nie trzeba dramatyzować o problemach na lotnisku, lepiej po prostu powiedzieć, że nawet się nie zaczęliśmy pakować i biuro podróży jakoś się dało ubłagać na zwrot 50% wpłaconej sumy. Dodatkowo zyskujemy efekt ofiary losu.
  3. Choroba - pisałam o tym także w poprzednim wpisie, jednak nic tak dobrze nie działa, jak opowiedzenie o popsutych planach wakacyjnych przez grypę żołądkową. Wystarczy kilka pierwszych zdań i nawet nikt się nie pyta dokładnie, ile trwała, ani co dokładnie było w planach. Można opowiedzieć także o kontuzji i obozie sportowym, ale czy ktoś w to uwierzy?
  4. Wakacje w mieście - w czasie urlopu można nadgonić czas z załatwieniem ważnych spraw - urzędy, poczta, dawno niewidziani znajomi, a może nawet odwiedziny. Trzeba jednak uważać na pytania, dlaczego z okazji wolnego nie dzwoniliśmy czy nie odwiedzaliśmy stałych znajomych.
  5. Opieka nad osobą starszą, psem, kotem - byliśmy uziemieni i tyle. To był nasz obowiązek i nikt nie mógł tego zrobić za nas. Można trochę ponarzekać na taką, a nie inną sytuację i obiecać, że w przyszłym roku na pewno gdzieś pojedziecie.
  6. Remont - skoro o wakacjach w mieście mowa, to czemu nie powiedzieć o remoncie, wielkim sprzątaniu czy porządkach w piwnicy. Możemy być pewni, że teraz każdy by nam chętnie pomógł, zwłaszcza, że jest już po czasie. W końcu można na znajomych zawsze liczyć.
  7. Praca - dorabianie w trakcie wakacji to dobry pomysł na załatanie naszego budżetu. Nawet, jeśli nie pracowaliśmy, to można opowiedzieć, że praca na produkcji nie była taka straszna i jakoś nam się udało zarobić parę groszy i pozbyć długów. Należy zawsze mówić o spłacie długów, bo w przeciwnym razie nie wymigamy się przed wspólnym Sylwestrem.
  8. Gorący seks - najlepsze wymówki to te najmniej prawdopodobne. Można powiedzieć, że przez cały czas nie wychodziliśmy z łóżka będąc tam z piękną sąsiadką. Teraz jej mąż wrócił z delegacji i wszystko wróciło do normy. Pewnie nikt nie weźmie tego na poważnie i spyta się nasze prawdziwe wakacje, więc lepiej uważać.
To chyba główne wymówki dla znajomych. Dla polepszenia efektu można zawsze pójść do solarium czy użyć samoopalacza.
A dlaczego nie powiedzieć prawdy?
czytanie, wakacje, książka, zabawa
W końcu to nic strasznego siedzieć w domu bez celu, nudzić się, oglądać seriale i grać na komputerze. Czas spędzony w oknie obserwując szczęśliwe osoby, czas przed ekranem podziwiając cuda przyrody, a może czas spędzony przed ekranem zastanawiając się, co można by było zrobić, gdyby nam się chciało. Przespane popołudnia, wypłakane wieczory, a może nieprzespane noce. Tyle rzeczy, które osoby samotne robią w wolnym czasie, a są na tyle interesujące, by opowiedzieć o nich innym.
Antonina Kostrzewa
antonina kostrzewa podpis

Pierwszy wpis już się pojawił. Zapraszam do dodawania kolejnych...
Już teraz przyłącz się do dyskusji i dodaj nowy komentarz

Michał Stonawski pisze...

Ja tam nie widzę nic strasznego w powiedzeniu prawdy - jeśli tylko jesteśmy szczęśliwi z urlopu :)
Każdy dobry, nawet w domu - byle by się wypoczęło.

Prześlij komentarz