facebook

poniedziałek, 19 grudnia 2011

Samotna matka = zła matka?

Urokiem samotnego macierzyństwa czy po prostu samotnego wychowywania dzieci jest to, że nie tylko jesteśmy sami, ale jednocześnie pełnimy rolę dwójki rodziców. Dokładnie w takim momencie wychodzą wszystkie plusy i minusy takiej sytuacji. Niby moje słowo jest najważniejsze i ja jestem szefową, ale to do mnie przychodzi się po pieniądze, z problemami, z trudnymi zadaniami z matematyki i to tylko ja jestem nadopiekuńcza. Będąc dwojgiem rodziców w jednym ciele doświadczam także tego, że zawsze jestem tą złą.
blunt card booze
Przy dwójce rodziców zawsze jest bardziej lubiane od drugiego i jednego zawsze dzieci boją się bardziej. I choćbym nie wiadomo, jak dobra była, to i tak zawsze Julka pamięta te sytuacje, kiedy jestem na nią zła i się kłócimy. To właśnie kłótnie są najgorsze, bo zawsze brakuje mi wsparcia. Zawsze, gdy powiem coś za dużo, albo brakuje mi argumentów, to nikt mi w tym nie pomoże. Właśnie wtedy jest ciężko, by odbudować do siebie znowu zaufanie.
Piszę o tym, gdyż ostatnio znowu miałam małe spięcie z córką i tym razem wyszłam z opresji zwycięsko. Gdy już było naprawdę gorąco:
"- (...) Jeśli taka mądra jesteś - krzyczała na mnie Julka - to powiedz, jak nazywała się mama Muminka, zanim go urodziła?! Tylko wyjaśnij - dodała po chwili.
mama muminka
 Przyznam się, że to pytanie wybiło mnie z tropu, ale nim ona rzekła: Wiedziałam, że nie wiesz, odpowiedziałam:
- Mama Muminka zanim urodziła Muminka nazywała się - tutaj zrobiłam wstrząsającą przerwę - Muminkowa.
- To żeś wymyśliła - perfidnie śmiała mi się w twarz.
- Już wyjaśniam. Zanim urodziła Muminka chodziła z Tatą Muminka, więc była po prostu Muminkowa.
- Ale Tata Muminka też się nazywał wcześniej inaczej - wtrąciła szybko.
- Muminek to Muminek, jak pies, kot, chomik, mysz. To, że nikt im imion nie dał, to już nie moja sprawa - dodałam dumna.
- Grr - nie umiesz przegrywać! - Syknęła do mnie i ze złością poszła do swojego pokoju.
Ja triumfowałam, ale następnym razem pewnie wymyśli trudniejsze pytanie."

Wygrałam, jako dwójka rodziców, ale też i jako dwójka mogę przegrać. Nie powiem, jest ciężej, zwłaszcza z nastolatką. Jak każda matka pilnuję ją przed złym światem i własnymi błędami przeszłości. Poza tym, to dobre dziecko.

Ostatnio nie zaglądałam nigdzie w moje statystyki, lecz teraz zauważyłam, że nie wiadomo kiedy, mój blog zyskał Page-Rank 4. Nie jest to jakieś wielkie wydarzenie, ani też nie przekłada się znacząco na ruch na moim blogu, lecz zawsze to jakiś kolejny krok naprzód. Cieszy mnie też to, że z miesiąca na miesiąc zagląda tutaj coraz więcej osób, chociaż myślałam, że przyjdzie ten moment, kiedy to wyczerpię całkowicie pomysły do tego, co mogłoby się jeszcze znaleźć na stronie. Ostatnio Mam nadzieję, że nie macie żadnych większych zastrzeżeń, co do wyglądu strony i jej funkcjonalności. W razie czego jestem otwarta na sugestie.
Antonina Kostrzewa
antonina kostrzewa podpis

Napisano już 2 komentarze/y. Zapraszam do dodawania kolejnych...
Już teraz przyłącz się do dyskusji i dodaj nowy komentarz

Unknown pisze...

Życzę udanych , ciepłych i zdrowych Świąt...

Cape pisze...

Cześć
Trafiłam tutaj po lekturze choinki. Pozwolę sobie zagościć na dłużej :-) Widzę, ze mam sporo do nadrobienia więc już zanurzam się w lekturze.

Prześlij komentarz